Higiena jamy ustnej

Kluczem do zdrowia jest codzienna higiena jamy ustnej i zębów.

Jama ustna stanowi początek układu pokarmowego, pełni funkcje pomocnicze przy oddychaniu, a także jest istotna z punktu widzenia funkcjonowania narządów mowy. Głównym jej zadaniem jest odpowiednie przygotowanie pokarmu do dalszej obróbki przez układ trawienny. W jej obrębie może dochodzić do rozwoju wielu chorób. Choroby jamy ustnej, takie jak próchnica zębów, występują dość powszechnie, ale ich niekorzystne następstwa są czasami bagatelizowane. Tymczasem zmiany te mają wpływ na zdrowie całego organizmu.

Niektóre zmiany chorobowe są objawem zaburzeń ogólnoustrojowych oraz zwiastunem lub następstwem poważniejszych chorób. Następstwem poważnej choroby i odbytego leczenia są zmiany po odbytej radioterapii.

W leczeniu nowotworów złośliwych głowy i szyi radioterapia stosowana jest jako metoda samodzielna lub w skojarzeniu z leczeniem chirurgicznym i/lub z chemioterapią. Pomimo nowoczesnych technik napromieniania, istnieje duże ryzyko pojawienia się powikłań w trakcie leczenia lub po jego zakończeniu, a niektóre z nich występują częściej i z większym nasileniem podczas leczenia skojarzonego. Do najczęściej występujących powikłań wczesnych radioterapii należy ostry odczyn popromienny na skórze oraz zapalenie błony śluzowej jamy ustnej i gardła. Do najczęściej występujących powikłań późnych należy suchość popromienna w jamie ustnej.

Suchość, z różnym nasileniem występuje niemal u wszystkich chorych. Po dawce 60-70 Gy wydzielanie śliny zmniejsza się o około 80 procent. Zaburzenia wydzielania śliny u większości chorych są nieodwracalne.

Zmniejszenie wydzielania śliny pozbawia twarde tkanki zębów obrony przed bakteriami próchnicotwórczymi. Ślina, ze względu na swój skład, stanowi bowiem istotną barierę przed mikroorganizmami.

Dawka napromieniowania jaką otrzymałem wyniosła 60 Gy. To spowodowało, że mam suchość popromienną. Dalszą konsekwencją są zmiany próchnicze. Zmiany patologiczne występowały na wielu zębach. Użyłem czasu wstecznego, ponieważ dzięki prawidłowej higienie można ustrzec się przed występowaniem ubytków i kamienia nazębnego, co mnie się udało. O ile w trakcie pierwszych dwóch lat stomatologa musiałem odwiedzać raz na kwartał i leczyłem kilka zębów, obecnie już raz na pół roku i są to 3-4 małe ubytki.

xo6c_zasady-higieny-jamy-ustnej

Jak doprowadziłem do zahamowania procesu? Od roku, w marę regularnie, przeprowadzam „płukanie” zębów  olejem. Jest to stara, ajurwedyjska metoda detoksykacji. Prosta, a przynosi świetne rezultaty, o czym sam się przekonałem. Przez pewien okres wykorzystywałem olej lniany, od pół roku korzystam z kokosowego.

Ssanie oleju usuwa bakterie, toksyny i pasożyty, żyjące w ustach i układzie limfatycznym, jednocześnie usuwając kamień nazębny.

Do tego potrzebna jest pewna dyscyplina. Wstaję rano i pierwsza czynność jaką wykonuję to ssanie oleju. Olej przez dużą część roku, w chłodniejszych miesiącach, ma twardą konsystencję. W ustach szybko zamienia się w płyn. Ssę 20-25 minut. Można oczywiście krócej, ja przestrzegam tego czasu. Ssąc, staram się by płyn przemieszczał się po jamie ustnej i przechodził między zębami. Po określonym czasie wypluwam olej i natychmiast myję zęby.

Oprócz tego, że mniej pracy ma w wyniku tego zabiegu moja dentystka, to odnoszę wrażenie, że ssanie pozwala pozbyć się brzydkiego zapachu z ust.

Blogerzy prowadzący strony poświęcone zdrowiu, penetrujący różnego rodzaju czasopisma i strony medyczne, przekonują, że miały miejsce badania, które dowiodły, że enzym zawarty w oleju kokosowym daje możliwość skutecznego neutralizowania szkodliwych bakterii rozwijających się w jamie ustnej. Testy wykazały, że olej zwalcza bakterie z grupy Streptococcus i Strep mutans oraz , grzyba Candida albicans. Bakterie i grzyb są najczęstszymi przyczynami chorób jamy ustnej.

Żeby stosować taką metodę higieny jamy ustnej, nie potrzebuję twardych dowodów naukowych. Od kilku lat piję kawę z miodem i olejem kokosowym (pisałem o tym TU), co dobrze działa na mój organizm, tym bardziej więc w ssaniu oleju, który wypluwam po 20-25 minutach, nie widzę żadnego ryzyka. Wręcz przeciwnie, obserwując swój organizm, stan uzębienia, mogę stwierdzić, że metoda jest skuteczna i osobom po radioterapii głowy i szyi polecam ją. Raz jeszcze podkreślę,  że nie należy połykać oleju po wypłukaniu ust. Znajdują się w nim przecież bakterie, które mogą mieć bardzo niekorzystny wpływ na układ pokarmowy. Całą „mieszankę” należy wypluć, jamę ustną dokładnie wypłukać i umyć zęby pastą.

Czytaj:

Ujawnienie choroby nowotworowej

Początek leczenia

Powrót do aktywności /1/

ROZMOWA Z CHORYM

LECZENIE NOWOTWORÓW – FAKTY I MITY

RAK TO NIE WYROK

Radio i chemioterapia

LĘK PRZED RAKIEM

1 comments

Dodaj komentarz